niedziela, 24 stycznia 2021

ERIN HUNTER ,,WOJOWNICY: NIEBEZPIECZNA ŚCIEŻKA"

 


Książkę na język polski przełożyła Katarzyna Krawczyk (wydawnictwo Nowa Baśń) 

Ogniste Serce mógł spodziewać się wiele... ale nie tego, że Tygrysi Pazur zostanie nowym przywódcą Klanu Cienia. Rudy kocur czuje jednak, że wojownik będzie chciał wypełnić zapowiedzianą zemstę na dawnym klanie. Ogniste Serce nie może niestety nic zrobić, a jedynie być czujnym. W dodatku wciąż obawia się, na kogo wyrosną kocięta Tygrysiej Gwiazdy.

Tymczasem w lesie pojawia się nowe zagrożenie, które czyha na życie każdego kota - niezależnie od tego, do jakiego klanu należy. Sfora zabije każdego, kto nieświadomie stanie na jego drodze. Błękitna Gwiazda jednak od początku bagatelizuje tropy i nie słucha Ognistego Serca ani innych kotów - w końcu wszyscy są zdrajcami, którzy czczą Klan Gwiazdy, a ten przecież zsyła na nich jeden kataklizm za drugim. Tygrysia Gwiazda, pożar, konflikty, śmiertelne wypadki... Może Klan Gwiazdy naprawdę opuścił Klan Pioruna?

,,Niebezpieczna ścieżka" to już przedostatni tom serii ,,Wojownicy", która, jak się okazuje, ma jakieś pięć albo sześć kontynuacyjnych serii. Szczerze mówiąc, byłam w szoku, gdy przeczytałam listę w internecie. W końcu w bibliotece mam tylko jedną z następnych serii i myślałam, że to ostatnia, nie licząc dodatków. Nieważne, pewnie i tak nie przeczytam wszystkich, w fandomie również nie siedzę, więc to wszystko w sumie bez znaczenia.

Piąty tom serii to chyba jak dotąd najbardziej zaskakujący zwrotami akcji ze wszystkich dotychczasowych. Głównej osi fabuły rzecz jasna jak zawsze można się domyślać, choć też nie do końca. Spoilerowo mogę powiedzieć, że spodziewałam się dłuższego wątku psiej sfory... a tu, krótko mówiąc, kicha. Wszystko prawdopodobnie skończyło się w ostatnich rozdziałach książki. 

Mówiłam o zaskoczeniach, bo owszem - w samym środku książki możemy natrafić na niejedno zdarzenie, którego nijak nie dałoby się przewidzieć. Spodziewamy się jednego, a dostajemy nawet nie drugie, a trzecie! Po mało efektownym (moim zdaniem) starcie seria trzyma naprawdę wysoki poziom i wciąż sprawia, że chce się poznawać dalsze losy kotów z Klanu Pioruna. 

Finałowy tom serii zrecenzuję jednak za dwa tygodnie, ponieważ w międzyczasie opowiem co nieco na temat tego, czy seria o Ani z Zielonego Wzgórza powinna zakończyć się po ukończeniu przez dziewczynę uniwersytetu i zaręczynach, czy może dalsze losy są równie ważne. Także w skrócie: za tydzień recenzja ,,Ani z Szumiących Topoli", a dopiero później ,,Czarna godzina".

                                                                                                                                  Miłego czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Leigh Bardugo ,,Szóstka Wron"