niedziela, 16 kwietnia 2023

Holly Black ,,Zły Król"

 


 Książkę na język polski przełożył Stanisław Kroszczyński

    Historia tego, jak Jude w sekrecie przejęła władzę, zaczyna się pół roku temu - w chwili, gdy doszło do rzezi w rodzinie królewskiej, a z możliwych następców tronu zostało tylko trzech: zdradziecki Balekin, porwany przez Jude Cardan i Dąb - jej przyrodni braciszek, którego pochodzenie zmieniło wszystko. By chłopiec mógł w przyszłości zostać Najwyższym Królem, ktoś musi rządzić. Jude zawiera układ z Cardanem i związuje go przysięgą - wykona każdy jej rozkaz przez rok i jeden dzień. Choć to on jest królem, w Elfhame rządzi śmiertelniczka. Jednak Cardan nie byłby sobą, gdyby nie próbował zyskać kontroli i podwyższyć autorytetu Jude. Nawet jeśli pod maską pogardy czuje do niej coś, czego nie można nazwać czystą nienawiścią. A choć Jude jest pewna, że nienawidzi Cardana, nie potrafi pozbyć się go z głowy. Tymczasem Toń planuje przejąć władzę nad lądem, siostra Jude wychodzi za mąż, wśród zaufanych osób dziewczyny czai się  zdrajca, a jej pozycja i plany mogą wkrótce obrócić się w pył.

    Pierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu, jednak drugi uwielbiam! Pochłonęłam go tak szybko, jak mogłam, traktując go jako przerywnik od nieudanej lektury. Kiedyś nie byłam pewna, czy polubię się z tą serią, skoro jest tak popularna, ale wiem już, że się lubimy - nawet bardzo, skoro domówiłam w papierze tom pierwszy i trzeci.

   Pierwsza rzecz, nad którą będę się rozpisywać, to jedno z najlepszych enemies to lovers, czyli Jude i Cardan. Uwielbiam każde z osobna, ale razem to majstersztyk. Ich relacja rozwija się powoli i wciąż nie chcą się przyznać, jak bardzo im na sobie zależy. Nawet jeśli Cardan ryzykuje, by ratować Jude, nawet jeśli Jude robi wszystko, by Cardan przeżył. Kocham ich.

    W ,,Złym Królu" zdecydowanie więcej się dzieje. Mamy więcej intryg, zdrad, a świat i bohaterowie zostają bardziej rozwinięci. Na pewno więcej wiemy o Cardanie, a właściwie znacznie więcej. Poznajemy też trochę świata morza.

    Podoba mi się styl autorki i to, jak prowadzi fabułę. Końcówka obfituje w wydarzenia, a choć wiedziałam, co stanie się na końcu, to i tak mnie to zabolało. Nie uważam, że Jude jest głupia lub niedomyślna, bo jej rozumowanie wynika z jasnego faktu - zbyt wiele razy została zdradzona przez kogoś, komu ufała.

    Polecam!

                                                                                                                           Miłego czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Leigh Bardugo ,,Szóstka Wron"