Książkę na język polski przełożyła Hana Matejek-Khouri
Od stu lat rodzinne strony Miny nawiedzają sztormy. Co roku jedna dziewczyna, piękna i utalentowana, ofiarowana jest Bogu Morza jako panna młoda. Sztormy wówczas ustają, jednak na krótko, co znaczy, że Bóg Morza nie odnalazł jeszcze swojej wybranki.
Tego roku najpiękniejsza dziewczyna w wiosce, Shim Cheong, ma zostać zaślubiona i rzucona w morze. Jednak nie chce zostać poświęcona jeszcze bardziej niż poprzednie wybranki - ponieważ już oddała serce Joonowi. W nocy, gdy Shim Cheong ma zostać rzucona w morze, Joon - starszy brat Miny - rusza za ukochaną, choć wie, że może przypłacić to życiem. A Mina podąża za Joonem.
By ocalić brata, Mina skacze do morza, postanawiając, że to ona będzie wybranką Boga Morza. Dziewczyna trafia do Królestwa Duchów i, podążając za Czerwoną Nicią Przeznaczenia, odnajduje boga... pogrążonego we śnie. W dodatku wielu w świecie duchów nie chce, by władca się obudził. Mina jednak znajduje sprzymierzeńców - Maskę, Daia, Namgiego, Kirina oraz tajemniczego Shina, którego z Bogiem Morza łączy tajemnicza więź.
Bardzo, ale to bardzo lubię historie inspirowane mitologiami, a także baśniami albo innymi utworami. Książka Axie Oh jest inspirowana mitologią koreańską oraz filmem ,,Spirited Away: W krainie bogów". ,,Dziewczyna..." skłoniła mnie do obejrzenia tego anime i dopiero wtedy mogłam zobaczyć, że autorka faktycznie zaczerpnęła pełną garścią z tej historii.
Kiedy przeczytałam opis, fabuła wydawała mi się pogmatwana, ale mimo to wiedziałam, że to książka w sam raz dla mnie. Tak po prostu. Czasem książka po prostu do nas przemawia - zwłaszcza jak ma taką śliczną okładkę.
Książkę czytało mi się bardzo lekko. Rozdziały są krótkie, a historia przypomina baśń. A choć miałam swoje podejrzenia, końcowe zwroty akcji naprawdę mnie zaskoczyły! Bardzo lubię motyw Czerwonej Nici Przeznaczenia, który w tej książce odgrywał niezwykle ważną rolę. No i nie zapomnijmy o tym, co kocham całym serduszkiem, czyli o wątku miłosnym! Nie zabrakło go i tutaj. Wątek Miny i Shima bardzo mi się spodobał, był delikatny i nie wchodził całkiem na pierwszy plan, a w dodatku to nie było wpychanie romansu na siłę - to naprawdę ważna część historii!
Polubiłam bohaterów, historię, styl pisania - całą książkę. Z pozoru cienka i niepozorna, że jak wcisną ją w księgarni między inne książki, to jak szukanie igły w stogu siana (opisuję własne doświadczenia; ktoś wepchnął tę książkę między "cegły" - chwała za jasną okładkę). Ale polecam i to bardzo mocno! Jeśli szukacie klimatycznej książki, która wciągnie was bez reszty, nieco baśniowej i inspirowanej mitologią, to ,,Dziewczyna, która skoczyła do morza" będzie idealna!
Za tydzień opowiem Wam trochę o ,,Odwrotności Nieodwzajemnienia", a później o ,,Nocy Kupały", czyli drugim tomie z serii ,,Kwiat Paproci". Do następnego tygodnia!
Miłego czytania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz