niedziela, 18 kwietnia 2021

KIMBERLY BRUBAKER BRADLEY ,,WOJNA, KTÓRĄ W KOŃCU WYGRAŁAM"

 


Książkę na język polski przełożyła Marta Bręgiel-Pant

  II wojna światowa wciąż trwa, jednak życie Ady zmierza ku lepszej przyszłości. Dzięki operacji jedenastoletnia dziewczynka wreszcie ma dwie sprawne nogi. Już nie jest kaleką, za jaką miała ją matka - ani fizyczną, ani psychiczną. Z każdym dniem wie i umie coraz więcej, a dzięki naprawionej stopie wreszcie może normalnie chodzić! Ale jeśli nie jest już kaleką, jeśli nie jest już córką swojej matki... to kim teraz jest?

  Po tym, jak bomba zniszczyła ich dom, Ada, jej młodszy brat Jamie i Susan - ich opiekunka - zamieszkują w domku myśliwskim razem z jego właścicielką - lady Thorton. Życie w czasie wojny nie jest łatwe. Jest szare, ponure i rodzi napięcia. Jedzenia jest niewiele, a mieszkanie z surową i nieobytą ze zwykłym życiem lady Thorton jeszcze wszystko utrudnia. W każdej chwili na nocnym niebie mogą się pojawić niemieckie bombowce. A jakby tego było mało, pod ich dachem zamieszkuje jeszcze jedna osoba - Niemka Ruth. Niemcy są źli, a Ada obawia się, że Ruth może być kolejnym szpiegiem. Co z tego, że jest żydówką - cokolwiek to znaczy.

  ,,Wojnę, która ocaliła mi życie", czyli pierwszą część ,,Wojny, którą w końcu wygrałam", czytałam kilka lat temu. To był chyba 2018 r., czyli już trochę czasu minęło. Nie wszystko z pierwszej książki pamiętałam, jednak nie przeszkadzało to w lekturze drugiej części, której... nie spodziewałam się. Byłam pewna, że ,,Wojna, która ocaliła mi życie" będzie książką bez kontynuacji. Jak widać się pomyliłam.

,,Wojna, którą w końcu wygrałam" rozpoczyna się mniej więcej tydzień po zakończeniu pierwszej części. Towarzyszymy wówczas Adzie, która czeka na operacje swojej szpotawej stopy, która przez tyle lat nie pozwalała jej na normalne życie. Jak wiadomo, operacja się udaje, a Ada nie musi już używać kul. I tu właśnie pojawia się główny wątek tej książki, ponieważ Ada tak naprawdę nie wie już, kim teraz jest. Od zawsze była pomiatana przez matkę, która gardziła nią i nienawidziła jej za bycie kaleką. Tym była całe życie - kaleką córką swojej matki. Teraz uwolniła się od niej. Jej stopa została naprawiona. I nagle wszystko, co było zawsze częścią jej życia, zmienia się. Nie musi zajmować się bratem, ponieważ Jamie jest pod opieką Susan, podobnie jak sama Ada. A Ada chce być potrzebna, nie chce być dzieckiem pod czyjąś opieką - już na to za późno. Nie chce też, by Susan była jej mamą - przecież miała już jedną mamę, która jej nienawidziła i z którą nie kojarzy jej się nic miłego. 

  Pierwsza część była o uratowaniu Ady. Ale teraz, gdy Ada jest już uratowana, dziewczynka nie wie, co ma z tym zrobić. Jak być kimś, kim nigdy nie była, kim nigdy nie mogła być? ,,Wojna, którą w końcu wygrałam" to historia o tym, jak Ada poszukuje siebie, o tym, jak dorasta i dojrzewa. Jednak równie ważny jest tu wątek Ruth, która jest żydówką. Nikt jej nie ufa, ponieważ jest Niemką, a trafia pod dach lady Thorton tylko dzięki mężowi kobiety, który wyciągnął nastolatkę z obozu dla internowanych. Została jednak rozdzielona z matką i ojcem, nie ma wieści od rodziny w Niemczech i nie wie, czy jeszcze kiedykolwiek wróci do domu, z którego musiała uciekać i w którym zostawiła wszystko. 

  Bardzo podobały mi się obie części i obie bardzo polecam! Za tydzień ponownie znajdziemy się w czasach II wojny światowej, jednak nieco wcześniej i w innym otoczeniu - w Niemczech. ,,Sierota, Bestia, Szpieg", czyli żydówka w elitarnej nazistowskiej szkole, co przecież nie ma prawa się udać. A tydzień później ,,Dziewczyna z Paryża", której historia błądzi między Alice a siostrą jej babci, o której nigdy nie słyszała. To by było na tyle, do następnego tygodnia!

                                                                                                                                       Miłego czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Leigh Bardugo ,,Szóstka Wron"