Książkę na język polski przełożyła Małgorzata Fabianowska
,, A co, gdyby to Urszula pokonała Ariel ? ''
Minęło już pięć lat, odkąd morska wiedźma Urszula pokonała czerwonowłosą syrenkę i zabiła jej ojca. Po tych wydarzeniach Ariel wróciła do Atlantyki i zasiadła na tronie. Urszula z nieznanych powodów została na suchym lądzie, jako Vanessa, gdzie zyskała całkowitą władzę nad królestwem Eryka. Pewnego dnia, muzyczne szaleństwo otępiałego pod wpływem zaklęcia księcia, doprowadza do tego, że do Ariel dochodzą nadzwyczajne wieści. Król Tryton wciąż żyje!
Syrena niezwłocznie oddaje władzę w szczypce Sebastiana, by ruszyć na poszukiwania ojca. Suchy ląd zmienił się jednak od czasu, gdy ostatni raz postawiła tam swoje wyczarowane stopy. Gra z wiedźmą się rozpoczęła. Teraz wszystko zależy od tego, jak postąpi Ariel. Czy skupi się wyłącznie na ratowaniu Trytona, czy może zapragnie odzyskać również głos i...Eryka?
Tym razem książka, którą dostałam pod choinkę nie czekała ponad rok ( pozdrawiam ,, Igrzyska śmierci '' i inne tytuły ) aż po nią sięgnę. W sumie, jeśli o nią w ogóle chodzi, to moje poszukiwania nowych lektur w internecie sprawiły, że zepsułam ,, Mikołajowi '' niespodziankę 😂
Dobrze, do rzeczy, bo jak zwykle rozpisuję się nie o tym, co trzeba. ,, Świat obok świata '' jest jedną z serii mrocznych baśni, które moim zdaniem nie są mroczne, a przynajmniej ta nie była. Zanim zacznę mówić o pozostałych z tej serii, zajmę się główną bohaterką tej recenzji, czyli kontynuacją ,, Małej syrenki '' po jej alternatywnym zakończeniu. Na początku zaznaczę, że kocham bajki Disney'a i w ogóle bajki. Książka oparta na bajce? Proszę o kocyk i herbatkę, zabieram się za czytanie! Na początku nie rozumiałam, co się wydarzyło. Dlaczego Ariel, najmłodsza z siedmiu córek została królową? Po co Urszula została na lądzie? Co w ogóle się stało podczas ślubu? Na szczęście to wszystko się z czasem wyjaśniło, a ja już byłam spokojna. Spodobało mi się, jak autorka rozbudowała ten świat i nadała mu realizmu. Wciąż zastanawiam się, dlaczego zamiast ,, dziękuję '' było użyte słowo,, dzięki ''? Chociaż...,,Quo Vadis '' również skłoniło mnie do wewnętrznej debaty, więc nie będę tego roztrząsać. Z początku również nie mogłam się wczuć w książkę, bo miałam wrażenie, że autorka za bardzo lubi opisywać przyrodę, otoczenie, a ja tak za tym nie przepadam... Ale akcja się rozkręciła i wrażenie prysło jak bańka mydlana. Czytało się przyjemnie i szybko, czego dowodem jest to, że zajęło mi to...trzy? Cztery dni? Cały czas tylko czekałam na pocałunek Ariel i Eryka, po prostu wciąż powtarzałam tylko ,, No dalej, no dalej....Szalalalala całuj ją! ''. Dobrze, że się w końcu doczekałam. A jeśli chodzi o wspomniane inne części, to na bank je przeczytam, bo jestem ich bardzo ciekawa. Wiem, że w Polsce są już alternatywy ,, Śpiącej królewny '', ,, Aladyna '', ,, Krainy Lodu '', ,, Pięknej i Bestii '' oraz mojej kochanej, najukochańszej ,, Mulan ''. Ta ostatnia jednak dopiero się ukaże, ale to z pewnością niedługo. Podejrzewam też, że za jakiś czas pojawi się zapowiedź polskiej premiery książki o ,, Królewnie Śnieżce '', gdyż widziałam w internecie okładkę angielskiego wydania. Tak więc, będę czekać, a na razie polecam ,, Świat obok świata '' fanom ,, Małej Syrenki ''. Co będzie za tydzień? Albo druga część ,, Niewidzialnych '' albo....tamtarararatam... ,, Elli zaklętej ''.
Miłego czytania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz