poniedziałek, 15 czerwca 2020

KIERA CASS ,, JEDYNA ''


Książkę na język polski przełożyła Małgorzata Kaczarowska

Już tylko cztery dziewczyny pozostały w Eliminacjach. Odejście dwóch kolejnych oznaczać będzie moment, w którym książę wybierze swoją przyszłą żonę. Nieprzewidywalne poczynania Americi sprawiły, że stała się ulubienicą społeczeństwa, ale też została znienawidzona do reszty przez króla. Dziewczyna wciąż nie jest pewna swoich uczuć, tym bardziej, że ona i Maxon muszą nauczyć się na nowo sobie ufać. Ataki rebeliantów z Południa nasilają się z każdym dniem, jednak teraz znacznie bardziej narażone jest życie zwykłych ludzi. Północ zachowała się jednak znacznie inaczej. Może... im zależy na czymś innym, nie chcą źle?
Eliminacje skłaniają się ku końcowi. Pytanie jednak nie brzmi ,, Kogo wybierze Maxon? '' a ,, Kogo wybierze America? ''. Czy pozostanie przy swojej pierwszej miłości? Czy może uczucia staną się na tyle pewne i stałe, że zdecyduje się pozostać z księciem?

Jak dotąd sądzę, że w cyklu pięciu książek, ta wciąż pozostaje moją ulubioną. Jest w niej chyba najwięcej emocji, zwłaszcza takich pozytywnych. Chociaż wszędzie muszą być smutne momenty. Mówię o pięciu częściach, a przecież ,, Jedyna '' to finał. ALE dwie kolejne części nie mówią już o Ami, co chyba jakoś mi przeszkadza i dlatego ciągle są na szarym końcu mojej listy, a o jej córce. Nie mówię, kogo wybrała America, bo nie chcę robić spoilerów. Ale wszyscy wiedzą, jak się skończy i dobrze, bo się kończy... dobrze. Bardzo dobrze. I właśnie się zorientowałam, że imię ,, Maxon '' zawsze czytałam jako ,, Mexon '' - chyba tak mi bardziej leżało. Ale tak już mam z niektórymi angielskimi imionami, nazwiskami itd., że po prostu wymawiam i czytam je na swój sposób. Chociaż może jest kilka sposobów czytania tych samych imion? Na przykład słyszałam, jak imię Iris wymawiano jako ,, Ajris '' albo tak jak jest napisane. Teraz, po recenzji ,, Jedynej '', pojawi się recenzja dwóch dodatków ( TO NIE TAK, ŻE ,, RYWALKI '' SĄ CIĄGLE PRZEPLATANE INNYMI KSIĄŻKAMI ), ale to tylko dlatego, że w ten sposób wszystko dzieje się chronologicznie - żaden nie opisuje niczego, co miało miejsce po ,, Następczyni ''. Ogólnie, mam wrażenie, że teraz znacznie bardziej rozumiem te książki, o czym może już mówiłam, ale tak jest. Swoją drogą w mojej pamięci chyba nie zakodował się jeden wątek, dzięki czemu coś mnie zaskoczyło podczas czytania. Zauważyłam też, że w sumie mam taki mini-maraton książek Kiery Cass, ponieważ czytam ,, Rywalki '', po nich chcę przeczytać ,, Narzeczoną '' oraz ,, Syrenę '', więc wychodzi na to też, że mam jej wszystkie książki. Chyba. Zawsze coś mi mogło umknąć. Dobrze, ja się zmywam, naprawdę polecam wam tę serię, czyli Selekcję bądź Rywalki, ponieważ z pewnością się zachwycicie. Do następnego tygodnia!
                                                                                                                                 Miłego czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Leigh Bardugo ,,Szóstka Wron"