Obie książki na język polski przełożyła Małgorzata Kaczarowska
No dobrze, mamy dwie książki, więc zacznę od , Księcia i Gwardzisty ''.
Zanim rozpoczęły się Eliminacje, Książę miał więcej obaw, niż mogłoby się wydawać. Czy uda mu się znaleźć tą jedyną? A może żadna go nie polubi? Może będzie na odwrót i to Maxon nie polubi żadnej z nich? Czy on w ogóle wiedział, czym jest miłość? Nigdy przecież nie miał okazji się zakochać...Uczucie przytłoczenia w pierwszych dniach zdaje się znikać tylko w pobliżu jedynej dziewczyny, która nie zamierza walczyć o jego względy.
Jako Gwardzista Aspen nie może rozmawiać z Americą na oczach ludzi, a przynajmniej naprawdę rozmawiać. Nie, żeby wcześniej było to proste. Chłopak nie przestaje wierzyć, że jego ukochana będzie na niego czekać. Zwłaszcza, gdy książę zaczyna schodzić na drugi plan. Mimo to, nie może zaprzestać walki.
Książę i Gwardzista. Oboje zakochani w jednej dziewczynie.
Z tych dwóch dodatków ten uznaję za trochę mniej interesujący, ale jednak ciekawy. Mamy tu przede wszystkim historię Maxona i Aspena, czyli w sumie jedynych ważnych w tej historii chłopaków. Jako pierwszą mamy ukazaną historię Maxona, czyli Księcia. Opisuje ona wydarzenia zarówno te, które miały miejsce na krótko prze Eliminacjami, jak i z samego początku ,, Rywalek ''. Zauważyłam przy okazji, jak Maxon zaczął mówić nieco innym językiem, mniej oficjalnym, ale to taka moja obserwacja. Z pewnością w Księciu możemy bardziej zapoznać się z postacią Maxona i tym, jak bardzo niepewnie się czuł. Nagła obecność prawie czterdziestu obcych dziewczyn, z których jedna zostanie jego żoną. I w sumie jako fanka Maxona żałuję, że dostał on mniej ,, czasu książkowego '', ponieważ znacznie więcej opowiedziane jest o Aspenie. Czemu? No czemu? Ja wolę o Maxonie...
W Gwardziście możemy zobaczyć wszystko oczami Aspena. Tutaj jednak mamy przeskok w czasie, bo znajdujemy się w okresie ,, Elity ''. Chłopak walczy o Americę, nie znosi Maxona i ciągle rąbie drewno. W ogóle chwile wspólne dla tych dodatków i serii są dla mnie czasem takie mało ciekawe, chyba, że mówimy o momencie, na który Ami nie zwracała uwagi, albo była nieprzytomna. To drugie odnosi się do następnej książki. W Gwardziście możemy też zobaczyć, jak Aspen zapoznał się z pokojówkami Americi, ale i tak najważniejsza jest moim zdaniem Lucy.
W ,, Księciu i Gwardziście '' mamy również inne materiały, chłopcy nie są najważniejsi - przykro mi. Znajduje się tam krótki wywiad, czy raczej po prostu kilka pytań do Kiery Cass, które pokazały mi, że ,, Kopciuszek '' jest wszędzie. Nie uwolnimy się od niego, po prostu nigdy. I powiedzcie mi tylko, że ,, Śpiąca Królewna '' czy ,, Królewna Śnieżka '' są bardziej znane. Mało ciekawa była moim zdaniem playlista do ,, Rywalek '' i ,, Elity '', ale może to dlatego, że kojarzyłam tylko... jedną piosenkę? Ciekawsze na pewno były drzewa genologiczne Americi, Aspena i Maxona. Opisane zostały też historie ich rodzin, jakie nazwiska powinni nosić America i Aspen, gdyby nie wprowadzenie systemu klasowego, oraz jaką brazylijską telenowelą jest historia rodziny królewskiej. A także ciekawa strona, na której spisano zawody, które przysługują poszczególnym klasom. Chyba byłabym trójką. Aha, i swoją drogą, zastanawiam się, dlaczego tylko ta książka nie ma takich...wewnętrznych skrzydełek okładki, przez co łatwo ją zagiąć?No dobrze, a teraz ,, Królowa i Faworytka ''.
Na długo przed historią Americi Singer do pałacu przybyło trzydzieści pięć innych dziewczyn. Wśród nich znalazła się dobroduszna Amberly, którą znamy jako Królową, matkę Maxona i żonę tyrana. Jednak spojrzenie na wszystko jej oczami może sprawić, że zobaczymy króla Clarksona w trochę innym świetle.
Marlee - najlepsza przyjaciółka Americi, Faworytka społeczeństwa i jedna z wielu rywalek o serce księcia Maxona. Jak to się stało, że pewnego dnia z ulubienicy tłumu stała się zdrajczynią? Jak poznała i zakochała się w Carterze, jednym z gwardzistów, łamiąc tym samym zasady Eliminacji?
Poznajcie historię przyszłej Królowej oraz Faworytki. Ich historie oraz wiele innych.
Moim zdaniem ,, Królowa i Faworytka '' znacznie bardziej uzupełnia naszą wiedzę i jest ciekawsza. Właściwie nie ma tu zbyt wielu momentów wspólnych z ,, Rywalkami ''. Są tylko...trzy sceny? No dobrze, zacznijmy od Amberly, bo to ona jest pierwsza w kolejności. Jej postać lubiłam w książkach i przykro mi było, że zginęła na końcu. Miałam jednak wrażenie, że jako nastolatka zdecydowanie jej charakter się różnił... no niestety niezbyt dobrze. Znaczy... z pewnością zdenerwował mnie jeden moment, gdy postanowiła ściąć włosy. Zmienianie wyglądu, żeby przypodobać się chłopakowi jest dość głupie. Niby Clarcksonowi chodziło o co innego, ale no jednak... Jednak ta historia była ciekawa, bo dostarczyła trochę odpowiedzi, a przynajmniej częściowych. Czyli dlaczego król był jaki był. Oczywiście to go nie usprawiedliwia całkowicie i dalej go nie lubię. Potem mamy ,, Faworytkę '' i historię Marlee. I to mi się zdecydowanie podobało! Marlee miała ciekawy wątek, który lubiłam. Choć jej historia była dość prosta, to jednak...no fajna. Wiem, określenie bez żadnego profesjonalizmu, ale niektórych rzeczy nie umiem inaczej określić. Zwłaszcza, kiedy nie chcę się powtarzać. Ale historia Marlee i Cartera była, jak powiedziała autorka, urocza. Mamy tu też coś, o czym nie wspominam w opisie. Przedstawiony jest okres przemiany Celeste, podzielony na trzy części. Nawet, jeśli pamiętałam, że ona się na koniec zmienia, to na początku nie lubiłam jej, a po przemianie miałam o niej bardziej pozytywne zdanie. Niestety jej się też zmarło na koniec ,, Jedynej ''. Szkoda... Jej punkt widzenia również był ciekawy, jednak trochę bardziej ciekawiła mnie ,, Pokojówka ''. Tak, mamy tu historię Lucy. Wątek jej i Aspena był dość krótki, nawet bardzo, ale pamiętam, że w czwartej i piątej części pojawiali się razem. Tak, na pewno. Ale miło, że taki fragment mówiący o ich związku był. Również nie mogę zapomnieć o epilogu po epilogu ,, Jedynej ''! ( swoją drogą istnieje też niewydany epilog po epilogu ,, Korony '' i mam nadzieję, że o nim nie zapomnę przy jej recenzji ) Jest to krótki, uroczy, słodki epilog o małżeństwie Americi i Maxona, który bardzo lubię. W całej ,, Selekcji '' jest to moja ulubiona para i nie zmienię zdania. Ach, a co się stało z Elitą Eliminacji? Kriss, Natalie i Elise otrzymały kilka stron dla siebie, żeby poinformowac nas o swoim losie. Natomiast pytania do Kiery Cass to nie coś nad czym będę się rozwodzić.
Wiem, że niektórzy nie uznają takich rzeczy, jak dodatki, ale ja uważam, że jeżeli ktoś chce, to nie szkodzi mu dowiedzieć się czegoś jeszcze. Ja lubię dodatki i chociaż nie mają one takiej magii, jaką mają główne książki, to są ciekawe. ,, Książę i Gwardzista '' i ,, Królowa i Faworytka '' to dodatki, które mogę polecić. Historie są ciekawe i mogą zmienić nasz punkt widzenia na niektóre wątki. A jeśli Was ciekawi, który uważam za lepszy ( mówiłam to już, ale przypomnę ), to jest to opowieść o dziewczynach. Przykro mi, chłopaki. Za tydzień pojawi się ,, Następczyni '', czyli przedostatnia część ,, Selekcji '' aka ,, Rywalek ''. Do następnego tygodnia!
Miłego czytania