niedziela, 26 kwietnia 2020

DODATKI DO ,, KRONIK RODU KANE '' ORAZ ,, PERCY'EGO JACKSONA ''

Tytuł jest jaki jest, a to dlatego, że nie umiem inaczej nazwać tej zbiorowej recenzji. Dzisiaj na warsztat bierzemy ,, Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego '', ,, Berło Serapisa i inne opowiadania '', ,, Archiwum herosów '', ,, Pamiętniki Półbogów '' oraz ,, Tajne akta Obozu Herosów ''. ( Przepraszam, jeśli jakość zdjęć jest...kiepska )

,, Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego '' to nic innego, jak przewodnik po świecie egipskich bóstw, hieroglifów, zaklęć - całym świecie Kronik Rodu Kane. Przyjemnie się go czytało, było to trochę utrwaleniem nowej wiedzy o egipskich bogach, a jednocześnie mogłam poznać kilka historii, opowiedzianych nie tylko przez Sadie i Cartera, ale i innych bohaterów serii. Nie muszę się chyba dłużej rozwodzić nad tym co zawiera, chyba jasno przedstawiłam tę sprawę. Moim zdaniem ten niezbędnik jest dość ciekawy i mogę powiedzieć: polecam.

Teraz mogłabym napisać o opowiadaniach, ale... Zabiorę się teraz za dodatki do ,, Percy'ego Jacksona i bogów olimpijskich '', a także ,, Olimpijskich herosów ''. Nazwy mogą się mylić, bo wszędzie są jakieś akta, archiwa i herosi, więc będę pisać : niebieska, zielona, pomarańczowa. Najstarsza jest niebieska, czyli ,, Archiwum herosów ''. Na wstępie powiem, że ta gumowa okładka sprawia, że nie czyta się ,, wygodnie ''. Jest to też moim zdaniem najnudniejszy dodatek. Zawiera on opowiadania ,, Percy Jackson i skradziony rydwan '', ,, Percy Jackson i miecz Hadesa '' oraz ,, Percy Jackson i spiżowy smok '', wywiad z Percym, Annabeth, Groverem i Clarisse, mapę Obozu Herosów i zawartość kufra Annabeth ( oczywiście rysunek ). Wspomnieć też należy o krzyżówkach. Mapa pojawiała się też z tego co pamiętam w pomarańczowej. Kufer? Em.... Nigdy jakoś nie czułam potrzeby poznawania oczywistej zawartości. A te wywiady też jakoś nie były mega ciekawe... Jeśli zaś chodzi o opowiadania, wszystkie znajdują się w zbiorze opowiadań, który zrecenzjuję na końcu. Także tej niebieskiej, gumowatej książeczki nie polecam. Pora na zielony dodatek, czyli ,, Pamiętniki Półbogów ''. Tu okładka była znacznie bardziej poręczna, tylko gruba, jak na swój rozmiar. Zawiera on ,, Pamiętnik Luke'a Castellana '', ,, Percy Jackson i laska Hermesa '', ,, Leo Valdez i pościg za Bufordem '' oraz ,, Syn magii '', czyli opowiadanie napisane przez syna Ricka Riordana - Haley'a.
W książce znaleźć możemy też ilustracje do opowiadań, mapkę Bunkra 9 i wywiad z Gregiem i Marthą, czyli wężami Hermesa. Oczywiście nie zapominając o łamigłówkach ( na niektórych pytaniach poległam... ). Zielony dodatek mogę tak polecić, ale nie jakoś specjalnie. Trzy opowiadania znajdują się w zbiorze. Dlatego czytając Pamiętniki nie sięgnęłam po nie, ale zaczytałam się w ,, Synu magii ''. A, czy wspomniałam o portretach bohaterów książek Ricka Riordana? Nie zwracajcie na nie uwagi, błagam. Bez urazy dla autora, ale one są straszne. Wszyscy wyglądają jak takie błyszczące ziemniaki. Więc tu polecam pół na pół. Teraz pora na ,, Tajne akta Obozu Herosów '', czyli pomarańczki. Jest to dodatek na zasadzie niezbędnika maga. Pomarańczowa pomarańcza to przewodnik po obozie, który mogę polecić. Zawiera on opisy miejsc i ilustracje do nich, opowiadania o herosach, którzy nie byli głównymi bohaterami serii ( z wyjątkiem Annabeth ). Pomarańczowy dodatek z czystym sumieniem mogę polecić, bo jest ciekawy i nie zawiera opowiadań, do których już przechodzę.
Ten zbiór opowiadań jest bardziej opłacalny niż kupno dodatku niebieskiego i zielonego. Mamy tu wszystkie opowiadania, które pojawiły się tam, a także trzy dodatkowe z udziałem Sadie i Cartera Kane'ów. Tak, to jest jeden świat i ślady tego pojawiły się już w Kornikach Rodu Kane. Chociaż ,, Syn Sobka '' jest w ,, Domie Hadesa ''... Nieważne. Opowiadania bardzo mi się podobały, zwłaszcza te z udziałem Sadie, Cartera i Percy'ego z Annabeth ( w sensie tej ostatniej dwójki razem ). Przeszkadzało mi tylko to, że były nie po kolei. Zauważyłam to dopiero, gdy byłam w środku ,, Berła Serapisa ''. Dlatego napiszę tu teraz, jaka jest chronologiczna kolejność wydarzeń z tych opowiadań oraz o czym mniej więcej są - od najstarszych wydarzeń.
1. Pamiętnik Luke'a Castellana. Jest to zapis z pamiętnika Luke'a, o przygodzie jego i Thalii, zanim trafili do Obozu. W sumie Thalia nie do końca tam trafiła, ale mniejsza z tym.
2. Percy Jackson i skradziony rydwan. Z tego co pamiętam, sytuacja ma miejsce gdzieś... w sumie nie pamiętam. Może między pierwszą a drugą? Nie jestem pewna.
już nie pamiętam, a poza tym, znalazłam w opowiadaniach trochę błędów chronologicznych... Opis w jednym zdaniu : Clarisse musi odzyskać skradziony rydwan Aresa, w czym pomaga jej Percy.
3. Percy Jackson i spiżowy smok. Wszystko ma miejsce podczas bitwy o sztandar. Percy i Beckendorf znajdują głowę smoka, który w przyszłości został Festusem.
4. Percy Jackson i miecz Hadesa. Ma to miejsce gdzieś po czwartej części. Thalia, Percy i Nico muszą znaleźć skradziony miecz. Proste. Zaznaczę tu też, że to opowiadanie ma duży wpływ na obie serie o greckich herosach. To dlatego nie skojarzyłam w ,, Olimpijskich Herosach '', kim jest Bob...
5. Percy Jackson i laska Hermesa. Hermesowi skradziono laskę, a Percy i Annabeth muszą mu ją znaleźć, nie mogąc obchodzić miesięcznicy swojego związku. Czyli mamy tu okres między piątą częścią PJ, a pierwszą OH.
6. Leo Valdez i pościg za Bufordem. TO opowiadanie dzieje się między pierwszą a drugą częścią  ,, Olimpijskich Herosów ''. Leo popełnił mały błąd, przez co jego chodzący stolik uciekł wraz z czymś ważnym...
7. Syn Sobka. Opowiadanie z perspektywy Cartera Kane'a, który ścigając niebezpiecznego krokodyla, przypadkiem spotyka Percy'ego Jacksona... Ale czy to na pewno przypadek?
8. Berło Serapisa. Opowiadanie z perspektywy Annabeth Chase, która jadąc do swojego chłopaka, natrafia na dziwnego stwora i ścigającą go dziewczynę w lnianej piżamie. Tak, chodzi o Sadie Kane, która niesprawiedliwie nie dostała swojej narracji w żadnym opowiadaniu.
9. Korona Ptolemeusza. Wspominałam, że te trzy opowiadania mają miejsce po Olimpijskich Herosach? Dwa miesiące po Synu Sobka Percy i Annabeth muszą... Nie, to będzie spoiler co do poprzednich opowiadań. Przepraszam, ale powiem, że bohaterami są Annabeth, Percy ( narrator ), Carter i Sadie ( Pokrzywdzona... Gdzie jej narracja?! ).
Ten zbiór z całego serduszka polecam, ciekawy, zabawny, obowiązkowy do przeczytania dla fanów serii Riordana. Nie będę się już rozpisywać, za tydzień... ,, Kroniki Jaaru : Koniec Ery ''.                                                                                                        Miłego czytania

niedziela, 19 kwietnia 2020

RICK RIORDAN ,, KRONIKI RODU KANE : CIEŃ WĘŻA ''


Książkę na język polski przełożyła Agnieszka Fulińska

Do apokalipsy, czas, start! Wąż Apopis, pan chaosu, już dokładnie za trzy dni przebudzi się, by pokonać Ra i połknąć słońce. W walce z nim potrzebni są zarówno magowie, jak i bogowie. Ci pierwsi jednak są podzieleni i buntują się przeciwko nowemu najwyższemu lektorowi. Ci drudzy z kolei nie są zbyt chętni do pomocy. A czy Ra może być pomocny w walce ze swoim największym wrogiem? Otóż...nie. Chyba, że załamaliście się nerwowo i potrzebujecie pocieszenia w formie ciasteczek i czegoś śmiesznego. Gdy Carter i Sadie znajdują sposób, który być może zadziała, pojawia się pytanie : oszaleli, czy oszaleli? Zaufanie zmarłemu magowi-mordercy i psychopacie jest szalone, jednak tylko z jego pomocą będą w stanie doprowadzić plan do końca. Być może będzie ich to kosztować życie, ale czego się nie robi, żeby uratować świat przed zagładą?

Jest to już trzeci i zarazem ostatni tom z Kronik Rodu Kane i po części cieszę się, że już skończyłam tę serię, a z drugiej trochę szkoda... To chyba znak rozpoznawczy dobrych książek, prawda? Dobrze chociaż, że nie żegnam się jeszcze z Carterem i Sadie, bo mam też dodatek i zbiór opowiadań! Ale o tym potem, teraz recenzja. Jestem bardzo zadowolona z całej serii i trochę to przykre, że wiele osób, które należy do fanów Ricka Riordana...po prostu nie pamięta o Kronikach. Olimpijscy Herosi i Magnus Chase chyba królują... Cóż, to przykre, bo przygody rodzeństwa Kane są naprawdę świetne! Zdecydowanie pokochałam postać Sadie ( spokojnie, Carter, ciebie też lubię ) i... jej wątek miłosny. Miło, że problem z dwoma stronami barykady ,, z kim ma być Sadie '' został rozwiązany w zadowalający dla mnie sposób. Łapka w górę, jestem na tak! Jeśli mam być szczera, to Ra w wersji ,, ciasteczkowej '' moim zdaniem nie potrzebuje żadnych poprawek... Albo nie potrzebował. Dobra, w takim razie kończę już, polecam z całego czytelniczego serduszka, a za tydzień pojawią się dodatki do Percy'ego Jacksona( sztuk trzy ), Kronik Rodu ( sztuk jedna ) oraz zbiór opowiadań z jednego i drugiego. Nie ma to jak zbiorowe recenzje...
                                                                                                                        Miłego czytania

sobota, 11 kwietnia 2020

RICK RIORDAN ,, KRONIKI RODU KANE : OGNISTY TRON ''


Książkę na język polski przełożyła Agnieszka Fulińska

Od momentu, w którym wszystko stanęło na głowie, a Sadie i Carter odkryli istnienie egipskich bogów, minęło już trochę czasu. Niewystarczająco, by rodzeństwo urosło w siłę do poziomu, który mieli dzieląc ciało z Izydą i Horusem. Ale wystarczająco, by rozpocząć szkolenie nowych magów w Domu Brooklyńskim, ucząc ich ścieżki bogów. Niestety przez ten czas Apopis stał się znacznie potężniejszy i już za kilka dni będzie w stanie uwolnić się z więzienia, a wtedy połknie słońce i świat się skończy. Jedynym sposobem, by go pokonać, jest przebudzenie jego największego wroga- Ra. Haczyk tkwi w tym, że nikt nie wie, gdzie ów bóg aktualnie przebywa i w jakim jest stanie. Tak czy inaczej, żeby go obudzić, potrzebne będą zwoje Księgi Ra. Nikt nie powiedział jednak, że będzie łatwo. Pierwszy nom nie pozwoli dzieciom na obudzenie Ra, podobnie, jak większość bogów. W dodatku rodzeństwo ma jeszcze własne problemy. Podczas, gdy Carter wszędzie szuka wskazówek, co do miejsca ukrycia Ziyi, Sadie przeżywa miłosny dylemat. 

W drugiej części Kronik Rodu Kane pojawiło się dużo nowych postaci. Uczniowie Domu Brooklyńskiego, nowi bogowie. Z początku trochę przeszkadzał mi taki nawał bohaterów, ale to pewnie taki szok po pierwszej części. Potem jednak się przekonałam do wszystkich, szkoda tylko, że autor przygotował TAKI los, dla postaci, którą moim zdaniem wszyscy polubią... Ja na pewno. Aż chciało się płakać. ALE są też dobre wiadomości w tej książce. Dużo humoru, może nawet więcej niż w ,, Czerwonej piramidzie '' i moje kochane wątki miłosne. Ja całą książkę czaiłam się na momenty z Sadie i Anubisem i cieszyłam się, jak nie wiadomo co, gdy na nie natrafiłam. Ale znając życie, Rick Troll Riordan pewnie zrobił mi na złość i ta dwójka nie będzie nigdy parą... Dobra, nie można tracić nadziei! Książka bardzo mi się podobała, jak wszystkie książki Ricka Riordana, więc... Teraz różdżki w dłoń, amulety na szyję i pora na ,, Cień węża ''. Ten post publikuję dzisiaj, bo jutro Wielkanoc. Chciałabym życzyć wszystkim z tej okazji dużo szczęścia, cierpliwości, by wytrzymać ten czas i przede wszystkim zdrowia, które jest teraz na wagę złota.                                                                                                                        Miłego czytania

niedziela, 5 kwietnia 2020

RICK RIORDAN ,, KRONIKI RODU KANE : CZERWONA PIRAMIDA ''


Książkę na język polski przełożyła Agnieszka Fulińska

Po śmierci mamy Carter i Sadie widzą się tylko dwa razy w roku. Podczas gdy dziewczynka mieszka z dziadkami w Londynie, jej o dwa lata starszy brat podróżuje po świecie z tatą - epitologiem. Podczas jednego z ,, dni odwiedzin '' Julius Kane zabiera swoje dzieci do Muzeum Brytyjskiego, by ,, wszystko naprawić ''. Zamiast jednak posklejać rodzinę, niszczy on część muzeum, cenny zabytek i przy okazji uwalnia egipskiego boga. Wypuszczony na wolność Set uprowadza archeologa, a za jego dziećmi wysyła pościg. 
Na drodze dzieci ni stąd ni zowąd pojawia się tajemniczy krewny, który zabiera je ze sobą do Ameryki. Wkrótce na ich drodze stanie jeszcze więcej egipskiej magii, bogów i niebezpieczeństw. W takim razie różdżki w dłoń i ruszamy!
No dobrze, jak mówiłam opisy nie zawsze mi wychodzą i tak było tym razem. Z okazji urodzin, które były dawno, dawno temu, dostałam kolejną serię wujka Ricka, Ricka Trolla Riordana, czy jak się człowiek zwie. Tym razem zamiast mitów greckich, a także rzymskich, mamy egipskie. W sumie wiedziałam na początku tyle, że Ra jest od słońca, taki bardzo ważny, a Anubis od śmierci. Także wszystko było dla mnie czymś kompletnie nowym, co mi się podobało. Główni bohaterowie różnią się charakterem i każde z nich polubiłam już na początku. Jak wszystkie książki Ricka Riordana i ta była pełna humoru i niespodziewanych zwrotów akcji. Nie oszukując się, przesiadując w fandomach natrafiłam na kilka...lekkich spoilerów, które na całe szczęście nie zepsuły mi przyjemności czytania w trakcie choroby. Nie lubię być chora... I chociaż wiedziałam to już od bardzo dawna, to na twarz wkradał mi się uśmiech, gdy natrafiałam na ślady Percy'ego Jacksona. Podsumowując - książka bardzo mi się podobała i nie mogę się doczekać, co będzie dalej. Łatwo się domyślić, że następny post będzie dotyczył drugiej części, czyli ,, Ognistego Tronu ''. Do następnego tygodnia!
                                                                                                                                     Miłego czytania

Leigh Bardugo ,,Szóstka Wron"