Książkę na język polski przełożyła Anna Urban
Vicky nie mogłaby być bardziej szczęśliwa. Ma najcudowniejszego chłopaka pod słońcem, a jej przeskoki do paralelnych światów zakończyły się...przynajmniej tak myślała. Po ( wspaniałym ) tygodniu Vicky ponownie trafia do innej rzeczywistości... w której jeszcze nigdy nie była. Nic nowego, już raz przez to przeszła, zamieniając się z Tori. Jednak wtedy nie miała chłopaka, przy którym wciąż czuła się niepewnie i kompletnie nie wiedziała co robić! Ale co by było gdyby wykorzystać paralelny świat jako poligon ćwiczeniowy i przy okazji popchnąć tamtą Victorię w ramiona tamtego Konstantina? Tak, to idealny pomysł. Nic nie może przecież pójść nie tak...prawda?
Wreszcie to zrobiłam - przeczytałam wyczekiwany przeze mnie drugi tom cynamonu, który czekał na półce dosłownie od dnia premiery ( przeklinam mnie i moją zasadę ,, zaczęłaś serię, więc ją najpierw skończ '' ). Rewelacja! Uwielbiam tę serię, lekki styl jakim jest napisana. Naprawdę nie sposób oderwać się od czytania, sama pochłonęłam ją szybciej niż słodycze. Historia jest ciekawa i zabawna, bohaterka sympatyczna ( chociaż miewa głupie pomysły ). W drugiej części poznaliśmy nowych bohaterów i odkryliśmy jeden nowy i szokujący sekret, którego istnienia nawet ja nie podejrzewałam...ach nie, przepraszam - ja poznałam, Wy jeszcze nie (Ale planujecie, prawda?😏).
A skoro o sekretach mowa, to nie mogę się doczekać na ostatni tom, ( smutne, że ostatni, prawie tak przykre jak skończenie się ciastek ) czyli ,, Cynamon, sekrety i ja ''. Kiedy premiera? Nie wiem. Wiem natomiast, że niedługo ( czyli za tydzień ) przeczytacie, co sądzę na temat dziewiątego tomu Flawii de Luce...który również czeka już od premiery ( Przeklinam moje zasady! ). A co potem? Nie wiem.
Miłego czytania
Wreszcie to zrobiłam - przeczytałam wyczekiwany przeze mnie drugi tom cynamonu, który czekał na półce dosłownie od dnia premiery ( przeklinam mnie i moją zasadę ,, zaczęłaś serię, więc ją najpierw skończ '' ). Rewelacja! Uwielbiam tę serię, lekki styl jakim jest napisana. Naprawdę nie sposób oderwać się od czytania, sama pochłonęłam ją szybciej niż słodycze. Historia jest ciekawa i zabawna, bohaterka sympatyczna ( chociaż miewa głupie pomysły ). W drugiej części poznaliśmy nowych bohaterów i odkryliśmy jeden nowy i szokujący sekret, którego istnienia nawet ja nie podejrzewałam...ach nie, przepraszam - ja poznałam, Wy jeszcze nie (Ale planujecie, prawda?😏).
A skoro o sekretach mowa, to nie mogę się doczekać na ostatni tom, ( smutne, że ostatni, prawie tak przykre jak skończenie się ciastek ) czyli ,, Cynamon, sekrety i ja ''. Kiedy premiera? Nie wiem. Wiem natomiast, że niedługo ( czyli za tydzień ) przeczytacie, co sądzę na temat dziewiątego tomu Flawii de Luce...który również czeka już od premiery ( Przeklinam moje zasady! ). A co potem? Nie wiem.
Miłego czytania