niedziela, 27 października 2019

RICK RIORDAN ,, OLIMPIJSCY HEROSI - DOM HADESA ''

Książkę na język polski przełożył Andrzej Polkowski

Dom Hadesa. Zmierzali tam tak czy inaczej, lecz teraz na całej załodze ciąży presja czasu, by uratować Percy'ego i Annabeth. Hazel martwi się o nich, podobnie jak pozostali. Jednak nie tylko to ją trapi. Dokładnie pierwszego sierpnia obudzi się Gaja, a więc czasu na jej powstrzymanie jest naprawdę mało. Obóz Jupiter zmierza w kierunku Obozu Herosów. I na pewno nie zamierzają pić tam herbatki - to ma być zbrojny atak. A jedynym sposobem, by temu zapobiec, jest dostarczenie tam ( zajmującego sporo miejsca na pokładzie )  posągu Ateny Partenos. W dodatku cała załoga ( oraz pewna bogini ) sądzi, że tylko dzięki Hazel zdołają przedrzeć się przez Dom Hadesa. A co z Annabeth i Percym? Jeszcze żyją, ale kto wie, kiedy ten stan minie? Cóż, oboje mają nadzieję, że zdołają dotrzeć do Wrót Śmierci i nie umrzeć po drodze w agonii. Szkoda tylko, że zarówno liczne ( już kiedyś przez tych dwoje zabite ) potwory jak i sam Tartar ( jeszcze przez nikogo nie zabity ) mają zupełnie odwrotne plany...
A więc...nie sądziłam, że dam radę. Naprawdę, pomimo, iż uważam, że im książka dłuższa tym lepiej, tej się przestraszyłam. A czytałam grubsze tomiszcza. No, ale nic, nie oceniaj książki po liczbie stron, wszystko było cacy. Naprawdę, uśmiałam się nie raz. Zresztą jak zwykle. Akcja się nie dłużyła, nawet niektóre rozdziały opisujące wędrówkę zakochanej pary po jakże romantycznym Tartarze. O czymś zapomniałam? A tak! No przecież musiał być szokujący moment. Albo informacja...Nic nie spoileruję! Być może zauważyliście, że po raz pierwszy w historii podałam nazwisko tłumacza. Ostatnio doszłam do wniosku, że należy zwracać chociaż minimalną uwagę na tłumacza, bo przecież bez niego właściwie byśmy danej książki nie przeczytali! Dobrze, wracając do książki - była fajna, ale jak na razie najbardziej podobał mi się ,, Znak Ateny ''. Do zmiany tego werdyktu, być może skłoni mnie ostatni tom, jednak nie dowiem się, dopóki nie przeczytam ( Wyczuwam jakąś dramę...ktoś w tym tomie umrze, mówię Wam). A potem Cynamon, Flawia i planuję zabrać się za zbierające kurz igrzyska śmierci. Do następnego wpisu!
                                                                                                                     Miłego czytania

niedziela, 20 października 2019

RICK RIORDAN ,, OLIMPIJSCY HEROSI - ZNAK ATENY ''


Wreszcie po sześciu miesiącach rozłąki, spowodowanej przez iście genialny plan Hery, Annabeth zobaczy się z Percym. Jednak ciągle prześladują ją różnej maści obawy. Jak Rzymianie zareagują na widok ich -Greków? Bądź co bądź lecieli do nich greckim okrętem bojowym. Kolejnym zmartwieniem jest Atena... Annabeth nie najlepiej wspomina ostatnie spotkanie z matką. ,, Idź za Znakiem Ateny ''  - takie było żądanie bogini. Co jednak oznaczało? Ale największym lękiem Annabeth jest spotkanie z Percym. Skąd może mieć pewność, że odzyskał wspomnienia, nie zmienił się, czy też nie znalazł sobie innej dziewczyny? W dodatku musi jeszcze dźwigać ciężar bycia członkiem wyprawy siedmiorga herosów, mających według przepowiedni pokonać Gaję. Szkoda tylko, że bogini ma inne plany niż porażka, a mianowicie pogorszenie napiętych stosunków grecko-rzymskich.
Oto jak w skrócie wyglądało czytanie tego tomu : BUM, drzemka, cukrzyca, napięcie i płacz. Czyli ciągła zmiana emocji. Jak dotąd najlepszy tom z tej serii, ale zobaczymy, co będzie, jak przeczytam następne kloce...Ten ,, Dom Hadesa '' niby ma około 600 stron, a wygląda jak ,, Zakon Feniksa''... Wracając do tematu, cieszyłam się głównie z jednego powodu - wreszcie była okazja zobaczyć Annabeth i Percy'ego jako parę. Naprawdę, czekałam na to od ,, Złodzieja pioruna''. Ale nie tylko ten wątek jest tam najciekawszy. Grecy VS Rzymianie. Naprawdę byłam ciekawa, jak zareaguje Obóz Jupiter na wizytę delegacji z Obozu Herosów, chociaż można było się spodziewać finału wizyty. Nawet nie wiecie, jak się bałam zabrać za ten tom, widząc okładkę... Nie oceniaj książki po okładce i tak dalej, ale kto powiedział, że nie można się przestraszyć? Nigdy nie wiadomo, czy okładka nie jest spoilerem ważnego momentu. Całe szczęście, że okazało się inaczej. Dobrze, dość o okładce. Wiele śmiesznych fragmentów sponsorowanych przez pana Leona Valdeza i pana ,, Zabij ich! '', które nie przebiją moim zdaniem sceny pojawiającej się gdzieś na początkowych scenach. Jednak nie chcąc za dużo spoilerować ( mam wrażenie, że i tak to zrobiłam) jedynie informuję, że lecę czytać ,, Dom Hadesa ''. Do ogłoszeń parafialnych dołącza jeszcze wieść, że jak tylko skończę z Olimpijskimi Herosami zrecenzjuję ,, Cynamon, kłopoty i ja '' oraz dziewiąty tom Flawii de Luce. Potem prawdopodobnie zagłębię się w ,, Igrzyska śmierci '' , chociaż kusi mnie, żeby czytać inne serie Riordana, bo odkryłam coś, co jednocześnie zwaliło mnie z nóg i potwierdziło moje teorie spiskowe... O matko, jakiś wyjątkowo dobry humor mam, bo ten post przypomina mi bardziej kabaret niż pseudo-profesjonalny wpis. Kończę, do następnego tygodnia!
                                                                                                                          Miłego czytania

Leigh Bardugo ,,Szóstka Wron"