Caymen ma 17 lat i po szkole pracuje w należącym do jej mamy,nieco upiornym ( przynajmniej moim zdaniem ) sklepie z porcelanowymi lalkami, a sarkazm jest jej wybitną stroną. I właśnie takie podejście ma do bogaczy - sarkastyczne. Lata obserwacji i życiowe doświadczenia jej mamy , związane z ojcem dziewczyny nauczyły ją, że nie są godni zaufania, a do tego są nieuprzejmi
i przekonani, że cały świat powinien leżeć u ich stóp. Gdy do sklepu trafia Xander, przystojny
i na swój sposób uroczy, ale najwyraźniej obrzydliwie bogaty, od razu widać, że jest z zupełnie innej bajki. Caymen co prawda zaczyna się z nim spotykać, ale jest przekonana, że jego zainteresowanie nie potrwa długo. Gdy wreszcie Xandrowi udaje się ją do siebie przekonać, dziewczyna odkrywa,
że pieniądze grają w ich związku o wiele większą rolę ... Czy ostatecznie trafią do tej samej bajki ?
Uważam, że ta książka jest cudowna i wspaniała. Po prostu genialna. Co chwilę pojawia się
coś tak śmiesznego, że nie da się zareagować inaczej, niż gromkim wybuchem śmiechu.Czasem mam wrażenie, że ona chce popełnić DROM rozśmieszając mnie 😉 Polecam i zapraszam do śledzenia mojego bloga.
PS. W porównaniu do dwóch innych książek tej autorki - ,, Chłopak na zastępstwo '' i
,, Chłopak z sąsiedztwa'' , ,, Chłopak z innej bajki '' wypada najlepiej. Osobiście uważam, że bohaterka tej pierwszej jest strasznie irytująca i płytka, a druga książka jest ... niezbyt porywająca. Nie bardzo chcę do nich wracać, dlatego prawdopodobnie nie pojawią się tu ich recenzje
( chyba, że komuś będzie naprawdę zależało ), jednak nie zamierzam nikogo zniechęcać.
A do książki, której ten wpis dotyczy, nie mam żadnych skarg ;))
Miłego czytania
Jeśli macie jakieś pomysły dotyczące następnych wpisów to śmiało piszcie w komentarzach :)
Ciekawe :)
OdpowiedzUsuń