,,Flawia de Luce - Badyl na katowski wór'' to kolejna część serii o jedenastoletniej chemiczce.
W Bishop's Lacey trwa lato. Spokój zaburza jednak niespodziewany przyjazd Ruperta Porsona - sławnego w całej Anglii lalkarza występującego w BBC. Tym razem dziewczynka ma do rozwiązania dwie zagadki. Pierwsza, która miała miejsce kilka lat temu, to śmierć rówieśnika Flawii - Robina Ingleby. Druga natomiast jest zagadkową śmiercią podczas przedstawienia kukiełkowego- nie zdradzę jednak kto zginął. Bohaterka, by rozwiązać te tajemnice, będzie musiała polegać na swoim sprycie, chemii, mieszkańcach miasteczka i zaufanych domownikach. Moim zdaniem ta książka była fascynująca. Ciekawa akcja i śledztwo zaprowadzą nas do najmniej spodziewanych miejsc. W treści znowu spotkamy się z zagadnieniami chemicznymi. Flawia szybko zdobyła moją sympatię. Nie mogę się doczekać następnych książek. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Czekam na Wasze opinie!
Miłego czytania!🙂
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz